mój były jest moim guru
Strona 2 z 6
Strona 2 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
Re: mój były jest moim guru
"Moj byly jest moim guru"
O tak Anna,dzis to widac jak na dloni.Wystarczy,ze cos mnie wyprowadzi z rownowagi,zdenerwuje,wzruszy i juz Moj Pan wkracza do akcji.Co by powiedzial,co by poradzil.Godzinami moge ukladac w glowie rozne scenariusze.
Juz pisalam,ze dzis od rana "sie pocieszam".Pije drina za swoje zdrowie,wasze tez,ale glownie moje.Nie mam zwyczaju pic z rana,ale dzis jakos tak...Rano kolega z pracy mi sie zwierzyl.Jego tato jest w szpitalu,smutna sprawa.Kolega jest przesympatyczny,ale bardzo zagubiony.Swoja droga bardzo chce mu pomoc,ale o tym napisze pozniej.Ów znajomy,nazwijmy go Marcin jest pod wielkim wplywem swojej matki,taki maminsynek i mamintatek jednoczesnie.Bardzo przejal sie choroba ojca,jest bardzo zwiazany z rodzicami.Zrobilo mi sie go zal.Bo co ten biedny chlopak zrobi jak rodzicow zabraknie?Sam zginie.
I to mi uswiadomilo,ze ja tez zgine sama i nawet nikt za mna nie zaplacze.I stad to picie do lustra.
Pewnie powiecie,ze jestem mloda itd.Wiem,ale na niektore kroki nie jest juz za pozno...Z rodzicami praktycznie nie rozmawiam od 3 lat.Starszego brata widuje na zdjeciach,siostra ma mi wiele za zle,mlodszy brat jest jeszcze mlody i malo rozumie.Znajomi...temat tabu.Poukladali sobie zycie,albo inaczej,posmakowali innego zycia i juz nie pamietaja o starych przyjaciolach.Ci ktorzy zostali...Zrazilam ich do siebie,moimi humorami,w niektorych przypadkach celowo dazylam do .....nie wiem.W kazdym razie wszyscy sie odsuneli,bo stworzylam sobie swoj swiat,w ktorym nie znalazlo sie zbyt wiele miejsca.Probowalam to wszystko naprawic,ale padlo stanowczo za wiele slow.Czasem trzeba ugryzc sie w jezyk,a ja tak nie potrafie.
Za taki stan rzeczy obwiniam siebie,ale najbardziej JEGO.To on mi wpajal,ze wszyscy sa zli i niedobrzy i nikomu nie nalezy ufac.Jednak skoro tak mysli,dlaczego mi tak bezgranicznie ufa??? Jakis paradoks
Jego zdrowie tez!!!
O tak Anna,dzis to widac jak na dloni.Wystarczy,ze cos mnie wyprowadzi z rownowagi,zdenerwuje,wzruszy i juz Moj Pan wkracza do akcji.Co by powiedzial,co by poradzil.Godzinami moge ukladac w glowie rozne scenariusze.
Juz pisalam,ze dzis od rana "sie pocieszam".Pije drina za swoje zdrowie,wasze tez,ale glownie moje.Nie mam zwyczaju pic z rana,ale dzis jakos tak...Rano kolega z pracy mi sie zwierzyl.Jego tato jest w szpitalu,smutna sprawa.Kolega jest przesympatyczny,ale bardzo zagubiony.Swoja droga bardzo chce mu pomoc,ale o tym napisze pozniej.Ów znajomy,nazwijmy go Marcin jest pod wielkim wplywem swojej matki,taki maminsynek i mamintatek jednoczesnie.Bardzo przejal sie choroba ojca,jest bardzo zwiazany z rodzicami.Zrobilo mi sie go zal.Bo co ten biedny chlopak zrobi jak rodzicow zabraknie?Sam zginie.
I to mi uswiadomilo,ze ja tez zgine sama i nawet nikt za mna nie zaplacze.I stad to picie do lustra.
Pewnie powiecie,ze jestem mloda itd.Wiem,ale na niektore kroki nie jest juz za pozno...Z rodzicami praktycznie nie rozmawiam od 3 lat.Starszego brata widuje na zdjeciach,siostra ma mi wiele za zle,mlodszy brat jest jeszcze mlody i malo rozumie.Znajomi...temat tabu.Poukladali sobie zycie,albo inaczej,posmakowali innego zycia i juz nie pamietaja o starych przyjaciolach.Ci ktorzy zostali...Zrazilam ich do siebie,moimi humorami,w niektorych przypadkach celowo dazylam do .....nie wiem.W kazdym razie wszyscy sie odsuneli,bo stworzylam sobie swoj swiat,w ktorym nie znalazlo sie zbyt wiele miejsca.Probowalam to wszystko naprawic,ale padlo stanowczo za wiele slow.Czasem trzeba ugryzc sie w jezyk,a ja tak nie potrafie.
Za taki stan rzeczy obwiniam siebie,ale najbardziej JEGO.To on mi wpajal,ze wszyscy sa zli i niedobrzy i nikomu nie nalezy ufac.Jednak skoro tak mysli,dlaczego mi tak bezgranicznie ufa??? Jakis paradoks
Jego zdrowie tez!!!
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
On chce miec u Ciebie bezpieczna przystan - miejsce gdzie bedzie mogl wracac. Tylko o to mu chodzi...
Pociaga Cie tak, bo ma ciemna przeszlosc - kobiety kochaja bad-boyow
osobny telefon, podsluchy i tym podobne tajemnicze klimaty to niesamowita wkretka dla kobiet
Do tego pisze ze kocha a nie potrafi byc wierny - typowa gra w daj i zabierz,
takie mieszanie w glowie dziewczynie, zeby sie bradziej wkrecila
plus efekt braku dostepu, wzmoniony tym ze kto inny ma obiekt naszego porzadania
plus - facet z problemami, a kobiety ciagna do facetow z problemami
do tego wydziarany, z bliznami, pies ulicy, samiec alfa - chociaz wiecie ze te cechy sa dla Was zgubne, to ciagnie Was do nich, jak cmy do swiecy
Pociaga Cie tak, bo ma ciemna przeszlosc - kobiety kochaja bad-boyow
osobny telefon, podsluchy i tym podobne tajemnicze klimaty to niesamowita wkretka dla kobiet
Do tego pisze ze kocha a nie potrafi byc wierny - typowa gra w daj i zabierz,
takie mieszanie w glowie dziewczynie, zeby sie bradziej wkrecila
plus efekt braku dostepu, wzmoniony tym ze kto inny ma obiekt naszego porzadania
plus - facet z problemami, a kobiety ciagna do facetow z problemami
do tego wydziarany, z bliznami, pies ulicy, samiec alfa - chociaz wiecie ze te cechy sa dla Was zgubne, to ciagnie Was do nich, jak cmy do swiecy
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Musiałeś to tak brutalnie ubrac w słowa...Zart.Taka prawda.Tak bylo jak mialam 15 lat i niestety poznalam jego prawdziwa twarz,nie tylko ta z bad boys ktora mnie zniewolila i tak zostalo.Ot kolejna glupia gowniara.Masakra co ja tu dzis wypisuje
Dodam,że moi poprzedni faceci tez byli bad boys i man i black i don corleone w przenosni.Przekrój jak w Tańcu z Gwiazdami
Dodam,że moi poprzedni faceci tez byli bad boys i man i black i don corleone w przenosni.Przekrój jak w Tańcu z Gwiazdami
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
A czemu bez niego Ci niedobrze?Panna Anna napisał:No właśnie.On nie zrozumie czemu mnie nie ma,a ja bede rozpaczać,bo z nim źle,ale bez niego też niedobrze
Co on Ci takiego daje, czujesz sie przy nim dobrze? Przecież nie, sama sobie przeczysz...
Udarzyło mnie podobieństwo Twojej historii do mojej... Mi bardzo pomogła zrozumieć siebie i cały ten porypany mechanizm książka Melody Beattie "Koniec współuzależnienia", przeczytaj, spróbuj..
Musisz żyć własnym życiem, a nie jego problemami i reagować na każde jego piardnięcie.
feniks- Liczba postów : 25
Join date : 05/01/2012
Re: mój były jest moim guru
Panna Anna napisał:Musiałeś to tak brutalnie ubrac w słowa...Zart.Taka prawda.Tak bylo jak mialam 15 lat i niestety poznalam jego prawdziwa twarz,nie tylko ta z bad boys ktora mnie zniewolila i tak zostalo.Ot kolejna glupia gowniara.Masakra co ja tu dzis wypisuje
Dodam,że moi poprzedni faceci tez byli bad boys i man i black i don corleone w przenosni.Przekrój jak w Tańcu z Gwiazdami
A nie pomyslalas kiedys zeby sprobowac ze zwyklym spokojnym facetem? Ktory zamiast historii z dolkow mialby opowiesci studenckie. Ktory zamiast rwac sie do innych z piesciami potrafilby by ich slownie rozbroic? Wiesz takiego co chowa wino i swiece na specjalna okazje, jak w tej historii:
I tak mi jeszcze przyszlo do glowy,... taka zabanwa mysl... Bylas kiedys w Antwerpii?
Pytam bo poznalem raz pewna Anne z Opola... Podobne miala historie, ale to chyba nie mozliwe zebys to byla Ty hehehe
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
o Boze!
Nawet nie potrafie sobie tego wyobrazic. Tragedia po prostu
Unmei
Nawet nie potrafie sobie tego wyobrazic. Tragedia po prostu
Unmei
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Nie,ne bylam w Antwerpi.
Probowalam z normalnymi chlopakami,studentami i grzecznymi nudziarzami. I...umieralam z nudow,po 2 tygodniach.Poprostu nie umiem z takim czlowiek zyc i juz.Ani o czym porozmawiac,a jak juz to o czyms co mnie kompletnie nie interesuje. W ogole to chyba odpycham takich "normalnych".Nadają o dupie marynie i nie umieja sluchac bo wszystko wiedza najlepiej.A ja mam temperamencik i taka meska "cipka" mnie tylko drazni. A juz najbardziej te ich hasla-tak kotku,co zechcesz rybko,misiu-pysiu...błeee.Nie mówie,ze nie lubie,ale ilez mozna.
Dlaczego mi bez niego zle?Czegos mi brakuje...mialam komu prac i gotowac he he
Probowalam z normalnymi chlopakami,studentami i grzecznymi nudziarzami. I...umieralam z nudow,po 2 tygodniach.Poprostu nie umiem z takim czlowiek zyc i juz.Ani o czym porozmawiac,a jak juz to o czyms co mnie kompletnie nie interesuje. W ogole to chyba odpycham takich "normalnych".Nadają o dupie marynie i nie umieja sluchac bo wszystko wiedza najlepiej.A ja mam temperamencik i taka meska "cipka" mnie tylko drazni. A juz najbardziej te ich hasla-tak kotku,co zechcesz rybko,misiu-pysiu...błeee.Nie mówie,ze nie lubie,ale ilez mozna.
Dlaczego mi bez niego zle?Czegos mi brakuje...mialam komu prac i gotowac he he
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
To znaczy ze jestes normalna
Ja tez nie lubie takich ulozonych i grzecznych
I faktycznie zazwyczaj towarzyszy im nieuzasadnione poczucie wyzszosci
To dziala w obie stgrony -taka prawda
Ja tez nie lubie takich ulozonych i grzecznych
I faktycznie zazwyczaj towarzyszy im nieuzasadnione poczucie wyzszosci
To dziala w obie stgrony -taka prawda
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
No w końcu dotarłam.Trochę mnie tu nie było.Niestety to nie żadna miłość mnie zajmowała,tylko poprostu praca i paskudne choróbsko. Na szczęście praca,a nie jakiś pan o złym sercu i zamiarach:tongue:
Fajnie,że są nowe emoty. I logo swietne wybraliście.
U mnie póki co cisza.Sama jestem w szoku.Jeszcze nigdy nie zdarzyło się,żebym mając Jego numer,nie pisała do niego.Sam się nie odzywa od jakichś 2 tyg.Raz prawie się złamałam,ale ktoś inny akurat napisał i zapomniałam.Myślę,że jestem na dobrej drodze.Czasem,a szczerze codziennie o nim myśle,ale już patrzę na ta sytuację inaczej.Jakoś tak wyszło,że się...chyba odcinam od tego chorego myślenie,znajomości.Za swój sukces uważam,żę nie reagowałam na smsy i nie mam zamiaru.W pon.zaczyna mi się urlop. Już nawet zaplanowałam wyjazd i malowanie mieszkania,a nawet spodziewam sie gościa!!!
Obiecuję,że będę cześćiej wchodzić na forum i z góry sory,żę nie jestem na bieżąco:oops:
Pozdrawiam was wszystkich i KOCHAM WAS!
Fajnie,że są nowe emoty. I logo swietne wybraliście.
U mnie póki co cisza.Sama jestem w szoku.Jeszcze nigdy nie zdarzyło się,żebym mając Jego numer,nie pisała do niego.Sam się nie odzywa od jakichś 2 tyg.Raz prawie się złamałam,ale ktoś inny akurat napisał i zapomniałam.Myślę,że jestem na dobrej drodze.Czasem,a szczerze codziennie o nim myśle,ale już patrzę na ta sytuację inaczej.Jakoś tak wyszło,że się...chyba odcinam od tego chorego myślenie,znajomości.Za swój sukces uważam,żę nie reagowałam na smsy i nie mam zamiaru.W pon.zaczyna mi się urlop. Już nawet zaplanowałam wyjazd i malowanie mieszkania,a nawet spodziewam sie gościa!!!
Obiecuję,że będę cześćiej wchodzić na forum i z góry sory,żę nie jestem na bieżąco:oops:
Pozdrawiam was wszystkich i KOCHAM WAS!
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Jak dobrze Cię widzieć juz myślałam , że nas zostawiłas... Anuś ja osobiście jestem dumna z twojej postawy wobec "pana" i co więcej im dłuższa bedzie ta cisza, tym łatwiej bedzie ci nabrac coraz to większego dystansu, i tak trzymaj.
Dobrze, że choróbsko za Tobą.... i zdecydowanie cześciej tu do nas zaglądaj ...
Dobrze, że choróbsko za Tobą.... i zdecydowanie cześciej tu do nas zaglądaj ...
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Dobrze ze wrocilas malutka... Bo... Juz zdarzylem zjebke dostac ze Cie wystraszylem
Trzymaj sie twardo - nie pisz, nie odpisuj... Nie kontaktuj sie.. Naprawde powolutku ale w koncu przestaniesz juz w ogole o nim myslec i nareszcie bedziesz wolna
Trzymaj sie twardo - nie pisz, nie odpisuj... Nie kontaktuj sie.. Naprawde powolutku ale w koncu przestaniesz juz w ogole o nim myslec i nareszcie bedziesz wolna
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Ana Jestem z Toba Trzymaj sie twardo,ja tez sie trzymam,choc jest trudno.Panna Anna napisał:No w końcu dotarłam.Trochę mnie tu nie było.Niestety to nie żadna miłość mnie zajmowała,tylko poprostu praca i paskudne choróbsko. Na szczęście praca,a nie jakiś pan o złym sercu i zamiarach
Fajnie,że są nowe emoty. I logo swietne wybraliście.
U mnie póki co cisza.Sama jestem w szoku.Jeszcze nigdy nie zdarzyło się,żebym mając Jego numer,nie pisała do niego.Sam się nie odzywa od jakichś 2 tyg.Raz prawie się złamałam,ale ktoś inny akurat napisał i zapomniałam.Myślę,że jestem na dobrej drodze.Czasem,a szczerze codziennie o nim myśle,ale już patrzę na ta sytuację inaczej.Jakoś tak wyszło,że się...chyba odcinam od tego chorego myślenie,znajomości.Za swój sukces uważam,żę nie reagowałam na smsy i nie mam zamiaru.W pon.zaczyna mi się urlop. Już nawet zaplanowałam wyjazd i malowanie mieszkania,a nawet spodziewam sie gościa!!!
Obiecuję,że będę cześćiej wchodzić na forum i z góry sory,żę nie jestem na bieżąco:oops:
Pozdrawiam was wszystkich i KOCHAM WAS!
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Wczoraj odezwał sie do mnie stary znajomy M.
Jakieś ICH stare sprawki.No i co się okazało.Pana M nie ma,nikt nie wie gdzie jest i wszyscy walą do mnie z jego sprawami,bo jako ostatnia miałam z nim kontakt pół roku temu i wg nich dalej mam (nikt nie wie,że w ogóle mam jego aktualny nr) !!!!
Do chója czy ja jestem jego sekretarką,adwokatem i chłopcem na posyłki???
Tego już nie mogłam znieść!Towarzystwo pogoniłam w pizdu,wcześniej wysłuchując gróźb i wyzwisk,a do tego sukinsyna zadzwoniłam i nawciskałam takich chóji,że aż sama jestem w szoku,że takie ładne wiązanki w złości układam
Przejął się,nie powiem,ale co najbardziej mnie w tej sytuacji rozbawiło. Pan M myśli,że sobie nie poradzę z jakimiś pajacami,przecież od tego jest policja a mnie nie tak łatwo wystraszyć. No i...UWAGA!!! "czuję się w obowiązku zadbać o ciebie i twoje bezpieczeństwo,dlatego przyjedź tu do mnie" konieć cytatu z pana M....
Normalnie jakbym czytając tego esa nie lezała w łóżku chyba bym padła trupem na podłoge.
Jak można być takim skończonym........kretynem
Normalnie wkurwiłam się!!! W sumie nie wiem nawet dlaczego???
Pół roku temu skakałabym z radości,a dziś chciało mi się śmiać,później sie wkurzyłam,a później sie popłakałam i napisałam mu kilka esów jakim jest skończonym dupkiem i burakiem.
Gr.... wkurzona jestem na siebie,wszystko zawsze musi spierdolić jak juz mi lepiej idzie....
sory za te przekleństwa dziś ale...no rozumiecie
Jakieś ICH stare sprawki.No i co się okazało.Pana M nie ma,nikt nie wie gdzie jest i wszyscy walą do mnie z jego sprawami,bo jako ostatnia miałam z nim kontakt pół roku temu i wg nich dalej mam (nikt nie wie,że w ogóle mam jego aktualny nr) !!!!
Do chója czy ja jestem jego sekretarką,adwokatem i chłopcem na posyłki???
Tego już nie mogłam znieść!Towarzystwo pogoniłam w pizdu,wcześniej wysłuchując gróźb i wyzwisk,a do tego sukinsyna zadzwoniłam i nawciskałam takich chóji,że aż sama jestem w szoku,że takie ładne wiązanki w złości układam
Przejął się,nie powiem,ale co najbardziej mnie w tej sytuacji rozbawiło. Pan M myśli,że sobie nie poradzę z jakimiś pajacami,przecież od tego jest policja a mnie nie tak łatwo wystraszyć. No i...UWAGA!!! "czuję się w obowiązku zadbać o ciebie i twoje bezpieczeństwo,dlatego przyjedź tu do mnie" konieć cytatu z pana M....
Normalnie jakbym czytając tego esa nie lezała w łóżku chyba bym padła trupem na podłoge.
Jak można być takim skończonym........kretynem
Normalnie wkurwiłam się!!! W sumie nie wiem nawet dlaczego???
Pół roku temu skakałabym z radości,a dziś chciało mi się śmiać,później sie wkurzyłam,a później sie popłakałam i napisałam mu kilka esów jakim jest skończonym dupkiem i burakiem.
Gr.... wkurzona jestem na siebie,wszystko zawsze musi spierdolić jak juz mi lepiej idzie....
sory za te przekleństwa dziś ale...no rozumiecie
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Nie przepraszaj My tu wszyscy klniemy jak jakies zuliki spod budki z piwem
Taki juz nasz urok Taki urok tego forum, gdzie nikt nikogo nie bedzie ograniczal
Taki juz nasz urok Taki urok tego forum, gdzie nikt nikogo nie bedzie ograniczal
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Panna Anna napisał:Gr.... wkurzona jestem na siebie,wszystko zawsze musi spierdolić jak juz mi lepiej idzie....
sory za te przekleństwa dziś ale...no rozumiecie
Anuś... jest lepiej, sam fakt, że nie rozsypało Cię to totalnie jest postępem , to ze są emocje, to normalne, nic nie mija jak ręką odjoł.. no nie mija i juz... Przyjmij ten stan rzeczy jakim go zastałaś, a potem wielkim krokiem omiń gówienko... i do przodu, i znów każdy dzień będzie lepszy, z każdym dniem będziesz silniejsza...
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Macie rację,może i nie powinnam wypisywac,ale nie wytrzymalam!
Szlag mnie trafil poprostu.I szczerza to rozbawiło mnie do łez to jego kajanie się.Czuje,że mu się wymykam,a to bardzo mu nie pasuje.
He he,palant ostatni,ch.. jeden,skur...bez uczuc
Mieszka sobie z panienką,a mi dalej kit próbuje wciskać.Brak słów.A już miałam względny spokój...
Szlag mnie trafil poprostu.I szczerza to rozbawiło mnie do łez to jego kajanie się.Czuje,że mu się wymykam,a to bardzo mu nie pasuje.
He he,palant ostatni,ch.. jeden,skur...bez uczuc
Mieszka sobie z panienką,a mi dalej kit próbuje wciskać.Brak słów.A już miałam względny spokój...
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Nic sie nie przejmuj, wrzuc na luz... Jak musialas to nawypisywalas - ot stalo sie...
Jesli Tobie ulzylo to nawet i lepiej.. A on...
On trzyma Cie w rezewie... Na czarna godzine... Jesli takowa nigdy nie nadejdzie, to trudno - zostanie sobie z tamta a Ty siedz sobie w samotnosci dziweczyno przez reszte zycia i czekaj.. Takie ma do Ciebie podejscie...
I musisz wiedziec jedno - zasada braku dostepu dziala mocno na Ciebie... Bo nie masz go... Bo ma go inna.. Bo on odzywa sie z zadka - na tyle zebys nie zapomniala, ale zebys nie przestawala tesknic... To jest faktycznie silny efekt psychologiczny i powoduje ze czujemy sie tak jak sie czujemy. To glowna metoda jaka polecam na poderwanie, kazdej osoby - i faceta i kobiety, bo ten efekt dziala na kazda plec tak samo.. Zaczynamy porzdac tego czego nie mozemy miec... Tobie nie przychodzi latwo nie odzywanie sie, bo wieczorami myslisz o nim... Jemu to przychodzi z latwoscia - bo on wcale o Tobie nie mysli - a jedynie przypomni mu sie raz w tygodniu... Dlatego badz silna - to tylko zwykla psycho-manipulacja... Zreszta sama doskonale wiesz jak to dziala, bo widzialem co radzilas Misce :P
Na cale szczescie... Efekty psychologiczne maja to do siebie, ze przestaja dzialac kiedy zdamy sobie z nich sprawe
Wiec zdaj sobie sprawe ze on stosuje na Tobie ta wlasnie stara jak swiat metode (swiadomie lub nie - to nie ma znaczenia) i juz bedziesz praktycznie wolna, od wplywu na Twoje uczucia poprzez ta metode
Jesli Tobie ulzylo to nawet i lepiej.. A on...
On trzyma Cie w rezewie... Na czarna godzine... Jesli takowa nigdy nie nadejdzie, to trudno - zostanie sobie z tamta a Ty siedz sobie w samotnosci dziweczyno przez reszte zycia i czekaj.. Takie ma do Ciebie podejscie...
I musisz wiedziec jedno - zasada braku dostepu dziala mocno na Ciebie... Bo nie masz go... Bo ma go inna.. Bo on odzywa sie z zadka - na tyle zebys nie zapomniala, ale zebys nie przestawala tesknic... To jest faktycznie silny efekt psychologiczny i powoduje ze czujemy sie tak jak sie czujemy. To glowna metoda jaka polecam na poderwanie, kazdej osoby - i faceta i kobiety, bo ten efekt dziala na kazda plec tak samo.. Zaczynamy porzdac tego czego nie mozemy miec... Tobie nie przychodzi latwo nie odzywanie sie, bo wieczorami myslisz o nim... Jemu to przychodzi z latwoscia - bo on wcale o Tobie nie mysli - a jedynie przypomni mu sie raz w tygodniu... Dlatego badz silna - to tylko zwykla psycho-manipulacja... Zreszta sama doskonale wiesz jak to dziala, bo widzialem co radzilas Misce :P
Na cale szczescie... Efekty psychologiczne maja to do siebie, ze przestaja dzialac kiedy zdamy sobie z nich sprawe
Wiec zdaj sobie sprawe ze on stosuje na Tobie ta wlasnie stara jak swiat metode (swiadomie lub nie - to nie ma znaczenia) i juz bedziesz praktycznie wolna, od wplywu na Twoje uczucia poprzez ta metode
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Fors problem w tym,że od dawna wiem co on na mnie "stosuje",a mimo to nie potrafiłam mu odmawiac.Teraz jest mały przełom,bo już odmówiłam kilka razy i byłam dzielna.Ale to tylko dlatego,że go nie ma w pobliżu.Nie wiem jak się zachowam jak go zobacze w drzwiach,pewnie jak zwykle na dzien dobry dostałby w pysk,a później byłoby jak dawniej.Nie wiem.Wszystko pogarsza tym swoim wpieprzaniem się jak już zapominam.Czasem podejrzewam,że jakoś podświadomie daje mu znać na zasadzie telepatii,że już zapominam,bo zawsze wtedy ponownie wkracza do akcji.Dziś ten obłudnik napisał mi,że podobno schudłam i ładnie wyglądam (czyli znowu jego szpiedzy za mna łażą)i mam dalej na niego czekać.Wie gdzie uderzyć,żebym się znów posypała
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Panna Anna napisał:Fors problem w tym,że od dawna wiem co on na mnie "stosuje",a mimo to nie potrafiłam mu odmawiac.Teraz jest mały przełom,bo już odmówiłam kilka razy i byłam dzielna.Ale to tylko dlatego,że go nie ma w pobliżu.Nie wiem jak się zachowam jak go zobacze w drzwiach,pewnie jak zwykle na dzien dobry dostałby w pysk,a później byłoby jak dawniej.Nie wiem.Wszystko pogarsza tym swoim wpieprzaniem się jak już zapominam.Czasem podejrzewam,że jakoś podświadomie daje mu znać na zasadzie telepatii,że już zapominam,bo zawsze wtedy ponownie wkracza do akcji.Dziś ten obłudnik napisał mi,że podobno schudłam i ładnie wyglądam (czyli znowu jego szpiedzy za mna łażą)i mam dalej na niego czekać.Wie gdzie uderzyć,żebym się znów posypała
skąd ja to znam Anna... :roll:Trzymaj się
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to,że cokolwiek się nie działo to ja robiłam awantury,a on milczał.Chyba nigdy a jak juz to rzadko mi sie tłumaczył.To ja zawsze wybaczałam,wyciągałam rękę.On nie robił nic.To mnie wkurwiało w nim najbardziej,ja zdzierałam gardło,a on nic,zero reakcji
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
To chyba kraty tak czlowieka wyciszaja, ze jest potem jak glaz... dopoki nie przekoczy sie cienkiej czerwonej lini
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Kraty,nie kraty.Faktem,że był,jest i już pewnie zawsze będzie zimnym skurwysynem,niezdolnym do empati i jakiegokolwiek uczucia wyższego.Skończony pozer i aktor ze spalonego tetru,który mimo wszystko zasłużył na Oscara,za rolę jaką odegrał w moim życiu i która mnie urzekła.Zagrał pięknie...
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Panna Anna napisał:Kraty,nie kraty.Faktem,że był,jest i już pewnie zawsze będzie zimnym skurwysynem,niezdolnym do empati i jakiegokolwiek uczucia wyższego.Skończony pozer i aktor ze spalonego tetru,który mimo wszystko zasłużył na Oscara,za rolę jaką odegrał w moim życiu i która mnie urzekła.Zagrał pięknie...
Go??- Gość
Re: mój były jest moim guru
Ahh... No wlasnie... Bo to Was najbardziej przyciaga do menow - taki teatr, a najlepiej jak jest to komedio-dramat, przeradzajacy sie momentami w tragi-farse - wtedy to kazda panna ma nogi miekkie a serce w gardle
Go??- Gość
Strona 2 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
Similar topics
» Jest tu kilka samotnych kobiet - jaki jest Wasz ideal faceta?
» noi ja mam coś takiego hyba
» Trawa jest wszedzie tak samo zielona...
» Od tego momentu każda Wasza sekunda jest darem ode mnie...
» noi ja mam coś takiego hyba
» Trawa jest wszedzie tak samo zielona...
» Od tego momentu każda Wasza sekunda jest darem ode mnie...
Strona 2 z 6
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach