związki nie związki i mętlik w głowie...
Strona 3 z 4
Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
No kochana i ja ciekawsko dopytuje jak na froncie???
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
one-reset-ana napisał:No kochana i ja ciekawsko dopytuje jak na froncie???
E tam, nijak...
A ja zostaję ze swoimi myślami i co jakiś czas
Napisał do mnie w czwartek. Od tego czasu cisza.
Jest wiele możliwości...
Może pracuje.
Może ma gorsze dni i woli mnie w to nie wciągać.
Może próbuje się trochę zdystansować, bo domyśla się, że ja...
Trudno powiedzieć.
Bez tego spotkania wszystko stoi w miejscu.
I jak w tej piosence: ja nadal nie wiem czy to przyjaźń jest czy kochanie... Czy to ma być tylko przyjaźń, czy może być kochanie.
Strasznie zakręcona jestem.Gubię się.
Zastanawiałam się czy zadzwonić. Może dzisiaj na spokojnie...
Sęk w tym, że może po prostu chce pobyć sam ze sobą. Nie chcę się narzucać.
Ma kłopoty, zmartwienia, a ja nie mogę mu pomóc.
Jak go znam to nie pisze o tym co się dzieje naprawdę, by mnie nie martwić, nie obarczać.
Zwłaszcza, że wie... że mnie też lekko nie jest.
Ta cisza, może jemu potrzebna... mnie martwi, trochę irytuje..
Zapewne też dlatego, że ostatni czas dla mnie to stres. Zobowiązania, które trudno ogarnąć, zwłaszcza kiedy nie ma sie ochoty i siły na nic.
Przesilenie wiosenne czy cuś..
Zmuszam się by jechać na zajęcia, wykonywać zadania, wydobywać z siebie słowa...
A P. Naprawdę nie wiem... Teraz nie wiem.
Spotkanie odłożone na niewiadome potem.
A ja chciałabym już teraz
Cóż...
Nic mi nie będzie.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
A mi sie nie podoba jego zachowanie... No bo jak to wyglada? Humory jakies? To domena kobiet a nie facetow...
M. wydaje mi sie ze za bardzo go bronisz... Tyle usprawiedliwien wyszukujesz na jego lewe akcje - nie przesadzaj...
Kobieta ma prawo domyslac sie najgorszego, to kobieta ma prawo do humorow.. Mozesz mu spokojnie zrobic jazde i zarzucic mu najorsza wersje jaka bierzesz pod uwage. A on ma sie z tego wybronic.. To on powinien podac prawdziwe powody swojego zachowania i jeszcze przeprosic ze moglo to tak wygladac. To on powinien sie usprawiedliwi i przekonac Cie sobie Ciebie nie olewa... Masz prawo tego wymagac... Nalezy Ci sie to. Mozesz do niego zadzwonic i spokojnie powiedziec zeby Ci wyjasnil skad takie jego zachowanie. Mozesz wjechac mu na poczucie wlasnej wartosci: Najpierw pokazujesz mu ze cenisz pewna jego ceche, a potem pytasz o wyjasnienie jego zachowania ktore kloci sie z ta cecha chakrteru. Na przyklad: "zawcze bardzo wysoko cenilam Twoja slownosc i to ze moglam polegac na Tobie, a Ty nagle odwolujesz nasze spotkanie w ostatniej chwili i nie dajesz mi nawet zadnego rozsadnego wytlumaczenia. Co sie dzieje?"
Tu uczciwe powstawienie sprawy - masz prawo wiedziec jaki mial powod, a nie sie go domyslac....
W koncu od prawdziwego przyjaciela mozna tyle oczekiwac... No i tylko nie wyswietlaj sie z uczuciami, zadne randki - czekalas na spotkanie dwojki przyjaciol... Wogole to zalecam Ci natychmiastowe schlodzenie stosunkow w tej relacji... od tej pory czysta przyjazn... Sprowadzaj go na ziemie, jak zacznie jechac w druga manke
M. wydaje mi sie ze za bardzo go bronisz... Tyle usprawiedliwien wyszukujesz na jego lewe akcje - nie przesadzaj...
Kobieta ma prawo domyslac sie najgorszego, to kobieta ma prawo do humorow.. Mozesz mu spokojnie zrobic jazde i zarzucic mu najorsza wersje jaka bierzesz pod uwage. A on ma sie z tego wybronic.. To on powinien podac prawdziwe powody swojego zachowania i jeszcze przeprosic ze moglo to tak wygladac. To on powinien sie usprawiedliwi i przekonac Cie sobie Ciebie nie olewa... Masz prawo tego wymagac... Nalezy Ci sie to. Mozesz do niego zadzwonic i spokojnie powiedziec zeby Ci wyjasnil skad takie jego zachowanie. Mozesz wjechac mu na poczucie wlasnej wartosci: Najpierw pokazujesz mu ze cenisz pewna jego ceche, a potem pytasz o wyjasnienie jego zachowania ktore kloci sie z ta cecha chakrteru. Na przyklad: "zawcze bardzo wysoko cenilam Twoja slownosc i to ze moglam polegac na Tobie, a Ty nagle odwolujesz nasze spotkanie w ostatniej chwili i nie dajesz mi nawet zadnego rozsadnego wytlumaczenia. Co sie dzieje?"
Tu uczciwe powstawienie sprawy - masz prawo wiedziec jaki mial powod, a nie sie go domyslac....
W koncu od prawdziwego przyjaciela mozna tyle oczekiwac... No i tylko nie wyswietlaj sie z uczuciami, zadne randki - czekalas na spotkanie dwojki przyjaciol... Wogole to zalecam Ci natychmiastowe schlodzenie stosunkow w tej relacji... od tej pory czysta przyjazn... Sprowadzaj go na ziemie, jak zacznie jechac w druga manke
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Nie jestem jego dziewczyną, więc uważam, że nie mam prawa do pretensji tego typu...
Zależy mi na nim, ale to chyba nie oznacza, że mam rościć sobie do czegoś prawa... zwłaszcza do ustalania z kim, kiedy i dlaczego się spotyka...
Dorosły jest.
Ja też . Przynajmniej według metryki
Czy go bronię?
Nie wiem... Może.
To bardzo dobry człowiek.
Ma kłopoty. Większe mniejsze. Próbuje to poukładać.
Twierdził, że zależy mu na spotkaniu. I starał się.
Wyjaśnił, dlaczego nie może. Bez szczegółów.
Wierzę mu.
Obiecał, że się odezwie jak się uspokoi parę spraw.
Nie bawi się mną. Nie jest taki...
To raczej ja mam problem, bo tęsknię i myślę różne rzeczy... i potrzebuję choć świadomości, że jest...
A być może okaże się, że to wszystko nie ma najmniejszego sensu.
Zależy mi na nim, ale to chyba nie oznacza, że mam rościć sobie do czegoś prawa... zwłaszcza do ustalania z kim, kiedy i dlaczego się spotyka...
Dorosły jest.
Ja też . Przynajmniej według metryki
Czy go bronię?
Nie wiem... Może.
To bardzo dobry człowiek.
Ma kłopoty. Większe mniejsze. Próbuje to poukładać.
Twierdził, że zależy mu na spotkaniu. I starał się.
Wyjaśnił, dlaczego nie może. Bez szczegółów.
Wierzę mu.
Obiecał, że się odezwie jak się uspokoi parę spraw.
Nie bawi się mną. Nie jest taki...
To raczej ja mam problem, bo tęsknię i myślę różne rzeczy... i potrzebuję choć świadomości, że jest...
A być może okaże się, że to wszystko nie ma najmniejszego sensu.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Próbuje się skupić na pracy, nauce... a to ostatnio trochę pod górkę.
Próbuję się ogarnąć... Nie jestem w najlepszej formie.
Nie ma to związku z P.
Tylko ogólnie.
Może wybiorę się dziś sama na krótki spacer.
Siedzenie w pokoju i udawanie, że się coś czyta ze zrozumieniem już nie wystarcza.
Trzeba wziąć się w garść.
Wróciłam do pisania. Tzn do "pisania". Kiedyś to mi bardzo pomagało.
Fajne uczucie, kiedy wychodzi coś sensownego. Tylko kurcze... znów takie smutne i "wielkie".
Próbuję się ogarnąć... Nie jestem w najlepszej formie.
Nie ma to związku z P.
Tylko ogólnie.
Może wybiorę się dziś sama na krótki spacer.
Siedzenie w pokoju i udawanie, że się coś czyta ze zrozumieniem już nie wystarcza.
Trzeba wziąć się w garść.
Wróciłam do pisania. Tzn do "pisania". Kiedyś to mi bardzo pomagało.
Fajne uczucie, kiedy wychodzi coś sensownego. Tylko kurcze... znów takie smutne i "wielkie".
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Wiem co czujesz... Zajrzyj do artykulu na naszym portalu o regule niedostepnosci. Zrozumiesz dlaczego wlasnie tak sie teraz czujesz...
Nawet jesli zrzadzil tak tylko slepy los, to efekt zadzialal to na Cebie ksiazkowo
Nawet jesli zrzadzil tak tylko slepy los, to efekt zadzialal to na Cebie ksiazkowo
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:Wiem co czujesz... Zajrzyj do artykulu na naszym portalu o regule niedostepnosci. Zrozumiesz dlaczego wlasnie tak sie teraz czujesz...
Nawet jesli zrzadzil tak tylko slepy los, to efekt zadzialal to na Cebie ksiazkowo
Nie lubię się zamykać w książkowe schematy.
Może po prostu mam pecha w miłości i tyle
Nic nowego.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:No... w sumie moze i tak byc
Heh
M. w książkach się zaszyj, w książkach...
Ja nawet jak nie myślę to wszystko mi o nim przypomina.
To nawet zabawne.
Jest taki program przyrodniczy. Prowadzi go niejaki Wajrak.
Ma BARDZO podobny głos i styl mówienia jak P.
Dlatego też przez bite pół godziny słuchałam wywodu o gawronach.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Czuję się... gupio.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
O gawronach?
Dobrze ze nie gada jak komentator sportowy, bo bys non stop cisnela mecze
Ty lepiej przeczytaj sobie ten art
Dobrze ze nie gada jak komentator sportowy, bo bys non stop cisnela mecze
Ty lepiej przeczytaj sobie ten art
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:O gawronach?
Dobrze ze nie gada jak komentator sportowy, bo bys non stop cisnela mecze
Ty lepiej przeczytaj sobie ten art
No o gawronach...
I o zgrozo, paranoja... Wajrak nawet ma usta podobne. P.-usty jest
To wcale nieśmieszne jest...
Postanowiłam (no ja MOCNA w tych postanowieniach, heh), że jednak nie będę dzwonić, ani pisać.
Skoro on tego nie robi - to z jakiś względów nie szuka póki co kontaktu.
Nie chcę popełniać swoich dawnych błędów.
Wyobrażać sobie Bóg wie co.
Kiedyś miałam takiego przyjaciela (właściwie teraz kolegę), który w pewnym momencie przepadł na miesiąc.
Po prostu się do mnie nie odzywał, bo nie czuł takiej potrzeby.
Podobno nie przyszło mu do głowy, że to mogło mi sprawić przykrość.
No nieeeeee. Dlaczegoby?
***
Nie wiem gdzie ten artykuł.
Ja znajdę, zerknę.
Póki co idę czytać... o inkunabułach.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Ej trzeba bylo tak od razu... a nie fochy stroic
tu masz linka :
https://psycho-wsparcie.forumpl.net/t71-techniki-manipulacji-psychologicznej-niedostepnosc
tu masz linka :
https://psycho-wsparcie.forumpl.net/t71-techniki-manipulacji-psychologicznej-niedostepnosc
Go??- Gość
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:proszki
sobie chyba fundnę...
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Daj spokoj M. nie chesz tego przeciez...
Ale jak juz masz ochote zaczac, to polecem tusipek na pseudoefedrynie!
Ale jak juz masz ochote zaczac, to polecem tusipek na pseudoefedrynie!
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Będę ryczeć zaraz... jak nic.
P. milczy.
Ja w paskudnym humorze. Nieprzygotowana na zajęcia, choć siedzę tyle czasu nad tymi papierami (bo łaciny kurna nie znam to raz i norm to dwa i w ogole beznadzieja).
A teraz.. jeszcze uświadomiłam sobie, że zapodziałam gdzieś moją teczkę z materiałami do pracy magisterskiej - tzn. częsciowymi... Chyba zostawiłam ją w CZWARTEK na korytarzu uczelni...
Może portier znalazł. A jak nie... to...
Jak się wali to...
P. milczy.
Ja w paskudnym humorze. Nieprzygotowana na zajęcia, choć siedzę tyle czasu nad tymi papierami (bo łaciny kurna nie znam to raz i norm to dwa i w ogole beznadzieja).
A teraz.. jeszcze uświadomiłam sobie, że zapodziałam gdzieś moją teczkę z materiałami do pracy magisterskiej - tzn. częsciowymi... Chyba zostawiłam ją w CZWARTEK na korytarzu uczelni...
Może portier znalazł. A jak nie... to...
Jak się wali to...
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Bedzie dobrze M
zobaczysz ze sie ulozy... wszystkie problemy zamienia sie w drobnostki
zobaczysz ze sie ulozy... wszystkie problemy zamienia sie w drobnostki
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Na zajęciach jakoś dałam radę.
Zacisnąć posladki, poruszyć zwoje... mózgowe i będzie ok. Mam nadzieję.
Ale poza tym hormony dalej buzują. Małe rzeczy prowokują mnie do złości albo płaczu.
Trudno być kobietą...
***
Popołudniem zadzwonił P.
Zacisnąć posladki, poruszyć zwoje... mózgowe i będzie ok. Mam nadzieję.
Ale poza tym hormony dalej buzują. Małe rzeczy prowokują mnie do złości albo płaczu.
Trudno być kobietą...
***
Popołudniem zadzwonił P.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
No i jak ?? Choć troszkę wytłumaczył? Czy przeszedł do porzadku dziennego nad sytuacją minioną???
Buziaki , trzymaj się ciepło
Buziaki , trzymaj się ciepło
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Eeee...
dzwonił raz, ale 1) wracałam busem do domu
2) nie czułam się najlepiej
Obiecał zadzwonić potem. Zadzwonił.
Pytał jak się czuję... i takie tam.
Zdystansowana i chłodna?
Fors... czy Ty sobie wyobrażasz w 3D mnie w wersji cold?
Ja czasem bywam zła, smutna, ale cold?
A dystans.. jak Cie mogę, ale nie w tej wersji.
Mimo tych swoich kompleksów większych i mniejszych ważne dla mnie by być sobą i zachowywać się w zgodzie z sobą.
Postępowac tak jak czuję.
W rozmowie z nim prawie zawsze się śmieję. Uśmiecham. Tak na mnie działa
I trudno się pożegnać.
dzwonił raz, ale 1) wracałam busem do domu
2) nie czułam się najlepiej
Obiecał zadzwonić potem. Zadzwonił.
Pytał jak się czuję... i takie tam.
Zdystansowana i chłodna?
Fors... czy Ty sobie wyobrażasz w 3D mnie w wersji cold?
Ja czasem bywam zła, smutna, ale cold?
A dystans.. jak Cie mogę, ale nie w tej wersji.
Mimo tych swoich kompleksów większych i mniejszych ważne dla mnie by być sobą i zachowywać się w zgodzie z sobą.
Postępowac tak jak czuję.
W rozmowie z nim prawie zawsze się śmieję. Uśmiecham. Tak na mnie działa
I trudno się pożegnać.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Mario... nakręcił Cię na nowo... ehhh , no ale ok... ciesz się tym momentem, będzie trzeba się posmucic to się posmucimy... teraz jest fun i tyle... ale swoją drogą czy dobrze zrozumialam, że jednak zbyt wiele nie wytłumaczył z faktu milczenia?
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
one-reset-ana napisał:Mario... nakręcił Cię na nowo... ehhh , no ale ok... ciesz się tym momentem, będzie trzeba się posmucic to się posmucimy... teraz jest fun i tyle... ale swoją drogą czy dobrze zrozumialam, że jednak zbyt wiele nie wytłumaczył z faktu milczenia?
Wytłumaczył.
Miał zawirowania osobiste/rodzinne.
Nie odczytał nawet mojej wiadomości i przepraszał.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Strona 3 z 4
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach