związki nie związki i mętlik w głowie...
Strona 2 z 4
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:Jak tam M? Dzwonil juz?
Jeszcze nie.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
No to nieladnie z jego strony...
To nie jest rada, bo nie wiem czy to by bylo dobre posuniecie... Ale tak sobie mysle, czy moze Ty nie powinnas zadzwonic..
Chociaz zapytac sie go czy nic sie nie stalo.... Chociaz jak znam zycie, to zazwyczaj facet nie wiele ma do powiedzenia na swoje usprawiedliwienie
Nie wiem czy to dobry pomysl dzwonic do niego...
A poki co przytulam Cie M
To nie jest rada, bo nie wiem czy to by bylo dobre posuniecie... Ale tak sobie mysle, czy moze Ty nie powinnas zadzwonic..
Chociaz zapytac sie go czy nic sie nie stalo.... Chociaz jak znam zycie, to zazwyczaj facet nie wiele ma do powiedzenia na swoje usprawiedliwienie
Nie wiem czy to dobry pomysl dzwonic do niego...
A poki co przytulam Cie M
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:No to nieladnie z jego strony...
To nie jest rada, bo nie wiem czy to by bylo dobre posuniecie... Ale tak sobie mysle, czy moze Ty nie powinnas zadzwonic..
Chociaz zapytac sie go czy nic sie nie stalo.... Chociaz jak znam zycie, to zazwyczaj facet nie wiele ma do powiedzenia na swoje usprawiedliwienie
Nie wiem czy to dobry pomysl dzwonic do niego...
A poki co przytulam Cie M
Nie zajec, nie ucieknie... Chyba
On wie, że późno kończę zajęcia i jak już to dzwoni wieczorami...
Sam też ma zakręcone ostatnie dni... Skoro jeszcze się nie odezwał to pewnie ma powody.
Usycham z tęsknoty (lubię te rozmowy...), ale sikać po nogach z niecierpliwości nie będę... Zresztą dziś nie wzdycham, bo mam sporo zajęć do zrobienia i potrzebny mi trzeźwy umysł.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Ty mi lepiej podpowiedz jaki ma związek etyka z działalnością informacyjną? (takie mam zadanie..)
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
No chyba taki, ze jak nie masz etyki to pracyjesz w wyborczej a jak masz etyke to jestes bezrobotnym dziennikarzem
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:No chyba taki, ze jak nie masz etyki to pracyjesz w wyborczej a jak masz etyke to jestes bezrobotnym dziennikarzem
aaaa... Rozjaśniłeś mój światopogląd...
Napisałam cos o etyce normatywnej... i wartości informacji w codzienności... zagrożeniach.. Może się nie czepi;)
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
problem etyczny wedlug mnie jest kiedy np naczelny kaze Ci nie pisac o tym czy innym polityku, bo gazeta popiera ta strone sceny.. Wiekszy moze byc, kiedy masz informacje, ktora np moglaby wzbudzic jakies niepokoje spoleczne, albo panike... I teraz co zrobic? Ukryc to przed ludzmi, zeby sie nie stresowali, czy powiedziec im prawde...
Czy w czasie kryzysu np premier powinien zamawiac nieprawdziwe mapki i pokazaywac kraj jako zielona wyspe.... Czy powiedziec wprost - jest zle, a prawdopodobnie bedzie nawet gorzej... Problem jest taki, ze to moze byc samospelniajaca sie przepowiednia, bo ludzie np, zaczna masowo wyciagac pieniadze z bankow i banki pobankrutuje.. A tak jak nieswiadome owieczki, beda dalej inwestowali, konsumowali i napedzali koninkture...
Ale ja jestm tylko prostym informatykiem i to takie przemyslenia "bezmozgiego yeti"
Czy w czasie kryzysu np premier powinien zamawiac nieprawdziwe mapki i pokazaywac kraj jako zielona wyspe.... Czy powiedziec wprost - jest zle, a prawdopodobnie bedzie nawet gorzej... Problem jest taki, ze to moze byc samospelniajaca sie przepowiednia, bo ludzie np, zaczna masowo wyciagac pieniadze z bankow i banki pobankrutuje.. A tak jak nieswiadome owieczki, beda dalej inwestowali, konsumowali i napedzali koninkture...
Ale ja jestm tylko prostym informatykiem i to takie przemyslenia "bezmozgiego yeti"
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:problem etyczny wedlug mnie jest kiedy np naczelny kaze Ci nie pisac o tym czy innym polityku, bo gazeta popiera ta strone sceny.. Wiekszy moze byc, kiedy masz informacje, ktora np moglaby wzbudzic jakies niepokoje spoleczne, albo panike... I teraz co zrobic? Ukryc to przed ludzmi, zeby sie nie stresowali, czy powiedziec im prawde...
Czy w czasie kryzysu np premier powinien zamawiac nieprawdziwe mapki i pokazaywac kraj jako zielona wyspe.... Czy powiedziec wprost - jest zle, a prawdopodobnie bedzie nawet gorzej... Problem jest taki, ze to moze byc samospelniajaca sie przepowiednia, bo ludzie np, zaczna masowo wyciagac pieniadze z bankow i banki pobankrutuje.. A tak jak nieswiadome owieczki, beda dalej inwestowali, konsumowali i napedzali koninkture...
Ale ja jestm tylko prostym informatykiem i to takie przemyslenia "bezmozgiego yeti"
Jak na Yeti to nie jesteś znowu taki bezmózgi
Thanks
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
mariolade89 - no ok kochana obczytałam mój czas niebytu, i czekam niecierpliwie czy zadzwonił czy też nie... bo wybaczcie, ale do etyki w powyższej wymianie zdań ta ja sie nie odniese bo nie mam sił .
Baj de łej kochana dawaj znać jak na froncie , toz to walka płci
Baj de łej kochana dawaj znać jak na froncie , toz to walka płci
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
one-reset-ana napisał:mariolade89 - no ok kochana obczytałam mój czas niebytu, i czekam niecierpliwie czy zadzwonił czy też nie... bo wybaczcie, ale do etyki w powyższej wymianie zdań ta ja sie nie odniese bo nie mam sił .
Baj de łej kochana dawaj znać jak na froncie , toz to walka płci
Nie dzwonił - nie wiem czemu. Przecież to nie problem.
Napisał - nie przyjedzie.
Odwołał wizytę, na którą był umówiony. Odwołał też spotkanie ze mną.
Mimo, że wyjaśnił...
przykro mi i jestem trochę zła.
Nie wiem czy dlatego, że tak w ostatniej chwili... czy dlatego, że coś komplikuje... czy najbardziej, że miałam plany i je szlag trafił.
Emocje opadną...
Spotkamy się, prędzej czy później. Szkoda, że nie dziś.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
hmmm nie ładnie, chyba , że stosuje jakieś zagrywki, ale z tego co pisałaś jesteście tez na stopie mocno koleżeńskiej więc nie powinien...
masz racje emocje opadna , narazie nie ma co rozkminiać jedna sytuacja, jedno odwołane spotkanie o niczym nie świadczy, tym bardzie, że z tego co mówisz uargumentował zmiane planów.
Głowa do góry
masz racje emocje opadna , narazie nie ma co rozkminiać jedna sytuacja, jedno odwołane spotkanie o niczym nie świadczy, tym bardzie, że z tego co mówisz uargumentował zmiane planów.
Głowa do góry
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
No tak, ja rozumiem... ale i tak mi przykro.
Nie widzieliśmy się już ponad 3 miesiące.
Najpierw on zajęty, potem ja. Umawialiśmy się na spotkanie. Cieszyłam się. Ale był chory. Przesunęliśmy.
Potem jego wyjazd.
Teraz kolejny pomysł spotkania i znów coś wyskoczyło jak filip z konopi... Osoby trzecie i problemy.
Zaczynam wierzyć, że ja zawsze tak mam z planami.
Zapiete na ostatni guzik i bach... dupa zimna. Nie lubię tego.
Nie widzieliśmy się już ponad 3 miesiące.
Najpierw on zajęty, potem ja. Umawialiśmy się na spotkanie. Cieszyłam się. Ale był chory. Przesunęliśmy.
Potem jego wyjazd.
Teraz kolejny pomysł spotkania i znów coś wyskoczyło jak filip z konopi... Osoby trzecie i problemy.
Zaczynam wierzyć, że ja zawsze tak mam z planami.
Zapiete na ostatni guzik i bach... dupa zimna. Nie lubię tego.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Nie no.. Zachowal sie jak tchorz... Bo mogl zadzwonic od razu i wyjasnic sprawe...
Wiadomo kazdemu moze, cos wypasc, ale nie odzywac sie bo mu glupio odwolywac spotkanie, to jak dla mnie tchorzostwo..
Emocje.. Zlosc.. Jak najbardziej na miejscu M - ale bez obaw, przyjdzie kryska na matyska... Trzeba bedzie odwdzieczyc sie tym samym.. Nie mowie ze od razu skreslic chlopaka, ale ukluc go tez w czule miejsce zeby sobie za wiele nie myslal i na drugi raz tak glupio nie pogrywal...
Wiadomo kazdemu moze, cos wypasc, ale nie odzywac sie bo mu glupio odwolywac spotkanie, to jak dla mnie tchorzostwo..
Emocje.. Zlosc.. Jak najbardziej na miejscu M - ale bez obaw, przyjdzie kryska na matyska... Trzeba bedzie odwdzieczyc sie tym samym.. Nie mowie ze od razu skreslic chlopaka, ale ukluc go tez w czule miejsce zeby sobie za wiele nie myslal i na drugi raz tak glupio nie pogrywal...
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:Nie no.. Zachowal sie jak tchorz... Bo mogl zadzwonic od razu i wyjasnic sprawe...
Wiadomo kazdemu moze, cos wypasc, ale nie odzywac sie bo mu glupio odwolywac spotkanie, to jak dla mnie tchorzostwo..
Emocje.. Zlosc.. Jak najbardziej na miejscu M - ale bez obaw, przyjdzie kryska na matyska... Trzeba bedzie odwdzieczyc sie tym samym.. Nie mowie ze od razu skreslic chlopaka, ale ukluc go tez w czule miejsce zeby sobie za wiele nie myslal i na drugi raz tak glupio nie pogrywal...
Może nie mógł swobodnie zadzwonić - mieszka z Rodzicami, którzy raczej nic o mnie nie wiedzą... Nałożyło się wiele spraw, w tym i problemy finansowe.
Nie chce mi o wszystkim mówić... Nie ma takiego obowiązku. Ja też mimo, że jest mi bliski nie zwierzam się z każdego kłopotu.
Jeśli mógł - powinien zadzwonić. Przecież domyślał się, że czekam...
Dziś dopiero dostałam maila z samego rana. Taki... minimalistyczny.
Biorąc pod uwagę, że trochę się zawiodłam, ale i do głosu dochodzą i emocje i hormony to jestem dodatkowo nadwrażliwa...
Nie lubię robić pierwszych kroków, bo jak coś idzie nie tak to zaraz zaczynam szukać winy w sobie. To niedobrze.
Zadzwoni. Dobrze, fajnie. Nie zadzwoni - trudno.
Nie chcę się bawić w kotka i myszkę.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
ejjjjjj no co to ma być??? a że niby czemu zaraz pięknym za nadobne? co? to takie fajne? i kurwa znowu gierka tylko tym razem w druga stronę?,
Moze facet poprostu nie mógl gadac, może mail minimalistyczny bo mu głupio i nie bardzo wie jak wybrnąć i przeprosic ... no tak bywa. Zaraz trzeba szpile wbijać? ja bym poczekała, pojęczała , popłakała ale nie daj Boże szukać winy w sobie, o co to to nie...
Moze facet poprostu nie mógl gadac, może mail minimalistyczny bo mu głupio i nie bardzo wie jak wybrnąć i przeprosic ... no tak bywa. Zaraz trzeba szpile wbijać? ja bym poczekała, pojęczała , popłakała ale nie daj Boże szukać winy w sobie, o co to to nie...
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
one-reset-ana napisał:ejjjjjj no co to ma być??? a że niby czemu zaraz pięknym za nadobne? co? to takie fajne? i kurwa znowu gierka tylko tym razem w druga stronę?,
Moze facet poprostu nie mógl gadac, może mail minimalistyczny bo mu głupio i nie bardzo wie jak wybrnąć i przeprosic ... no tak bywa. Zaraz trzeba szpile wbijać? ja bym poczekała, pojęczała , popłakała ale nie daj Boże szukać winy w sobie, o co to to nie...
No tak też i mówię - wbijanie szpili komuś - czy to bliskiej osobie czy nie - dla mnie to coś bezsensownego i niedopuszczalnego.
Przyjdzie czas - wyjaśni.
Dzwonić sama - choć mam ochotę - na razie nie będę, bo emocje nie są zawsze dobrym doradcą.
Nie wiem czy oboje zachowujemy sie dobrze czy niedobrze.
Pewna jestem natomiast, że nie chciał mnie skrzywdzić.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
kochana najważniejsze, że Ty czujesz, że z jego strony nie ma złych intencji, więc nie schizujemy i nie gramy bo zycie to nie warcaby, a jakie te intencje są rzeczywiście to się wyklaruje z czasem, ale na to nie masz wpływu
pozdrawiam ciepło i relacjonuj przebieg zdarzen
pozdrawiam ciepło i relacjonuj przebieg zdarzen
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
A ja jednak zagralbym mu troche na gulu... Tak wiecie, zeby podgrzac mu troche emocje. Zycie to moze i nie partia warcabow, ale gierki milosne to juz zakrawaja na prawdziwe szachy... Jednak nie ma co sie przymuszac wbrew swojej naturze, do jakichs specjalnych wygibasow i roznych dziwnych akcji. W sumie to faktycznie nie powodu, by zaczynac juz wojne podjazdowa....
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:A ja jednak zagralbym mu troche na gulu... Tak wiecie, zeby podgrzac mu troche emocje. Zycie to moze i nie partia warcabow, ale gierki milosne to juz zakrawaja na prawdziwe szachy... Jednak nie ma co sie przymuszac wbrew swojej naturze, do jakichs specjalnych wygibasow i roznych dziwnych akcji. W sumie to faktycznie nie powodu, by zaczynac juz wojne podjazdowa....
Wiesz Fors... z nim już jedna w "warcaby" grała - i wyznawała zasadę "po trupach do celu" i by bolało... Każde doświadczenie się w nas zapisuje.
Może i mi przykro... Może to mnie niepokoi, ale nie mam zamiaru robić dziwnych podchodów i zagrywek.
On jest wrażliwym facetem - nie odczyta tego tak, jak Ty byś odczytał w takiej sytuacji - inny charakter, inne przeżycia. Ja też wrażliwa.
Tak więc - nie. Poczekam.
Do konkretnej rozmowy w końcu będzie musiało dojść.
Na razie - on porządkuje swoje sprawy.
Ja siedzę z nosem w książkach.
Emocje już jako tako opanowane;)
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Cieszy mnie to M. I cieszy mnie tez, ze jestes taka wrazliwa kobieta, w dodatku o golebim sercu
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Forsaken napisał:Cieszy mnie to M. I cieszy mnie tez, ze jestes taka wrazliwa kobieta, w dodatku o golebim sercu
A czemu Cię to cieszy, Drogi Fors?
P. często mi powtarza, że czuje się też za mnie odpowiedzialny, bo jestem niezwykle wrażliwa... a w dzisiejszych czasach ludzie wrażliwi mają trudniej.
Moja mama mówi dosadniej - masz serce, musisz mieć też twardy tyłek... żeby przetrwać.
mariolade89- Liczba postów : 109
Join date : 07/01/2012
Age : 35
Skąd : z dziczy;)
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Cieszy mnie... Bo im wiecej takich ludzi tym swiat lepszy i jasniejsza przyszlosc dla naszych (chocby i dopiero planowanych) dzieci :P
Go??- Gość
Re: związki nie związki i mętlik w głowie...
Jak tam M? Spotkaliscie sie w juz, czy odlozylo sie na kiedy indziej?
Go??- Gość
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Strona 2 z 4
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach