a u mnie dziś...

Witam
A u mnie dzis...jakoś tak nie bardzo.Wrocilam z pracy i choc jest dopiero 8 rano pije drinka...W koncu weekand
Pozwolilam sobie na chwile relaksu z samego rana,a co mi tam.Kolejny dzien,kolejny ciezki dzien.Nie piekny,nie ciekawy.Ponury,zimny i nieznany.Boje sie tego co nowe,bardzo sie boje.Boje sie jutra i samej siebie...
Planowalam zakupy,wizyte u kosmetyczki i fryzjera.Ploty z siostra,balety w dyskotece i te klimaty. Ale tak sobie mysle...po co.Po co mam sie malować,stroic,farbowac i wysilac. Jak nie mam dla kogo
Jedyny czlowiek ktorego naprawde kochalam(i chyba nadal kocham!) ma mnie gdzies i jest ostatnim sku.....nem,ktory na mnie nie zasluguje!
Ze też nie potrafie sie odciac...zapomniec,wyrzucic z pamieci. Kazdy adorator jest porownywany,oceniany i kazdy wypada przy nim blado.Dlaczego???Nie wiem.
Dlaczego ja zawsze tak trafiam???Jak sliwka w kompot.Kolejny facet okazuje sie byc gorszym od poprzedniego.Ile jeszcze zniose?
a moze nie musze?Pewnie ze nie musze! Nikt nie bedzie mi wchodzil na glowe. Wole byc sama! Sama?Przeciez wcale tego nie chce!!!
Czego chce?Nie wiem...




Wasze zdrowie!!!!

Zdrowko
Sacze wlasnie od rana 12 letnia szkocka, a mam dzisiaj w planach samochod do mechanika odstawic :/
Ty Anna jestes przeciez sama, wiec dylemat czy chcesz czy nie mozesz sobie zostawic na potem... Jak juz sie fajny ziomek pojawi w Twoim zyciu... Na razie skup sie na tym ze jestes singielka, poczuj tu Wtedy latwiej docenisz tego ktory byc moze juz puka do Twoich drzwi, tylko jest niesmialy i robi to za cicho

Forsaken napisał:Zdrowko
Sacze wlasnie od rana 12 letnia szkocka, a mam dzisiaj w planach samochod do mechanika odstawic :/
Ty Anna jestes przeciez sama, wiec dylemat czy chcesz czy nie mozesz sobie zostawic na potem... Jak juz sie fajny ziomek pojawi w Twoim zyciu... Na razie skup sie na tym ze jestes singielka, poczuj tu Wtedy latwiej docenisz tego ktory byc moze juz puka do Twoich drzwi, tylko jest niesmialy i robi to za cicho

To se już odstawiles.... ehhh wariacie

nie ma to jak pozytywny z samego rana
jedziemy na jednym wózku
Urządźmy w dniu dzisiejszym degustację szlachetnych trunkow w ramach manifestu naszego singlowskiego stanu
dodam,że z każdym kolejnym łykiem,nabieram coraz wiekszej ochoty na sobotnie szaleństwo...
Oj Anna....Popraw sie...A cicho tam!

Właśnie widać moje wachania nastrojów.I nie zwale tego na karb upojenia alkoholowego.
Nawet nie wiecie jak sie staram,żeby nie palnąć jakiegoś byka,bo jutro będziecie się ze mnie śmiać..wy niedobrzy :P
a takiej siary NIE ZNIESE

no ja jeszcze po joinciku jestem ale to u mnie normalny stan
rzucam od jutra hehehye

Imprezke polecam najlepiej pobawcie sie z koleznakami w kuszenie kolkow po to by ich zaraz wysmiac i splawic poprawi Ci to humorek

Anus a zwalaj na upojeni nie???? Hahaha a czemu nie , smiej się , pisz, płacz, czasem alkohol się przydaje, i niech nastrój się wacha do woli dziś możesz , dziś odpust !!!

U mnie .... papierosy , kawa, fantasy- since- pulp kurwa fiction heheh no ok ok, ja słodka kawa jak co rano i pół tabliczki gorzkiej czekolady już za mną .... zajebista sniadanie , ale ja dziś pozytywnie- będzie dobry dzień , mam plany a jakze ... i znow caluję na dzień dobry ... tzn dziś pierwszy raz , miłego... kochani miłego....

Budze sie rano,a raczej wracam rano,lewa noga,po to by za chwile zmienic kierunek o 180 stopni i powiedziec wam ze jestescie zajebisci(admin nie upominaj!) .Moj sasiad ma w nosie wszystkie bany.Mieszka obok od miesiaca ale dla niego nie ma czegos takiego jak domowy mir.Gdzies ma nas,stalych lokatorow.Wraca w pt i baluje do ndz.i nikogo nie pyta o zdanie.Swoja droga ten pan tez doprowadza mnie do rozstroju nerwowego...

Uuu drineczki z rana toż to alkoholizm
A ja zaraz znowu pójdę pobiegać z psem, pouczę się i takie tam

A co? my tu kurna z problemami przeciez
ale i tak zajebisci tutaj wolno tak gadac - jestesmy wsrod naszych

To nasz miejscowa!

Dzień dobry

Cholera jasna a ja nawet się napić nie mogę grr.Ale za to piękne słońce za oknem,więc w końcu zmienię piżamkę na strój wyjściowy i porwę psiaka na dłuuuugi spacer,bo szkoda gnic w domu .Szkoda,że nie można "wykasować dysku" czyli mojego umysłu z mysli o K.W każdej minucie mojego życia pojawia się coanajmniej 10 myśli o nim.Masakra jakaś.Co robi?Czy tęskni?czy chociaż trochę mu przykro?
Ech..ile to jeszcze potrwa.Ile razy człowiek może cierpieć i zostawać sam?
"Nie można zawrócić miłości..można mieć tylko swoje żale..
do ludzi,którzy myśleli,że jej chcą..a nie chcieli wcale...".
Weekend,każdy spędza czas ze swoją druga połową ...czuję,że weekend-pierwszy po rozstaniu bedzie bardzo cięzki

Uszy do gory... Masz przeciez mnie
Dla mnie spedzic weekend z Toba to bedzie swietna wymowka zeby nie pojsc do slepu i nie podrywac wlascicielki

Jak miło :*

to jeszcze nic... Poczekaj na watek o cyber-seksie
wtedy to nam dopiero zrobi sie milo
Unmei

hahaha Ty wiesz jak poprawić kobiecie humor

no coz - jestem w tym ekspertem

ED: ide na spacer...
cos zjem cos przypale... szkoda dnia... do potem moi mili

to ja doloze swoje 3 slowa..
wlasnie wybieram sie do znajomych. Starszy syn ma wolna chate, młodsze sa u dziadków.
15sto latek nazapraszal kumpli i maja grac.. grac.. grac.. bez zrzedzenia rodzicow nad glowa:)

a ja bede sie alkoholizowala a co bedzie pozniej.. pewnie wroce wieczorem do domu i zajrze na forum.. no chyba ze nie bede juz w stanie
Jesli zobaczycie wieczorem dziwny watek to znaczy ze wrocilam w stanie upojenia:) mi powinno sie zabierac komputer jak jestem pod wplywem dziwne mysli wowczas wylewam. Raz nawet napisalam maila do tvn .. i odpowiedzieli bardzo zainteresowani.. to bylo calkiem niedawno.. ja juz nie odpowiedzialam... ehhh
no dobra pokrecona jestem trochę

jak wroca dzieci z ferii juz bede grzeczniutka
lecę pa:)

Udanej zabawy Kochana

Samanta to sie nazywa lan party
dominuja na takim okrzyki bitewne a potrwa zapewne do rana - nie spiesz sie do domu

Jest już wieczór i jak zwykle ogarnia mnie dołek.Co on robi?Czy tęskni i mu źle,bo mnie bardzo.Każdy dzień bez niego dłuży się cholernie i marzę,by jak najszybciej się skończył.Najchetniej zapadłabym z jakiś sen zimowy i obudziła się z wyleczonym sercem,duszą i zresetowanym z niego umysłem.Nie mogę spać,jeść ani na niczym się skoncentrować.Mój każdy dzień od kiedy nie ma K.polega na przetrwaniu go i pójściu spać.Co z tego jeśli nie mogę zasnąć a napić się nie mogę.Może to i lepiej bo chyba wpadłabym w alkoholizm...Ech,tak bardzo chciałabym o nim zapomnieć albo cofnąć czas,zmienić K.,żeby mnie kochał jak na początku

Unmei
a ja moge pic... i juz mnie boli glowa... film sobie chyba zapuszcze bo padam juz...

dzisiejszy wybor padl na http://www.playtube.pl/29723-zasady-walki-the-art-of-war-2000-lektor.html

bron boze nie polecam - jeszcze go nie widzialem...

Dzień dobry..

Dziś jest źle ze mną oj źle..Głowa mi pęka od nadmiaru wspomnień,bólu,żalu i tęsknoty..A jeszcze zostawił mi opis na gg.O ja głupia.Otworzyłam ta piosenkę i juz wiem,że miało zaboleć.Wie,że ta piosenka dużo dla mnie znaczy w negatywnym sensie i wysłał mi ja by zabolało .Może powinnam wyrzucić go juz z gg,z komórki itp.ale jeszcze chyba nie potrafię...Do dupy to wszystko

Unmei wyrzuc z kontaktów, podejdz do tego tak... jeśli będzie konieczne nr i tak znasz na pamięć w gg masz historie, ale wyrzuc wszystko co jest na ten moment w zasięgu wzroku, nie katuj się nim kochana... przytulam

Unmei napisał:Dzień dobry..

Dziś jest źle ze mną oj źle..Głowa mi pęka od nadmiaru wspomnień,bólu,żalu i tęsknoty..A jeszcze zostawił mi opis na gg.O ja głupia.Otworzyłam ta piosenkę i juz wiem,że miało zaboleć.Wie,że ta piosenka dużo dla mnie znaczy w negatywnym sensie i wysłał mi ja by zabolało .Może powinnam wyrzucić go juz z gg,z komórki itp.ale jeszcze chyba nie potrafię...Do dupy to wszystko

Potrafisz i powinnas!
jesli nie chcesz wracac do niego mylami to wyrzuc go z tych wszystkich miejsc, w ktorych sie jeszcze czai
usun z gg, z fejsa.
wurzuc wszytkie eski i mejle
jesli ci ich szkoda, to zrob osobny folder w skrzynce, zatytulu "Zapomniany" i wrzuc to tam..
Nie musisz tez pozbywac sie jego numeru jesli nie chcesz, tylko tez zmien nazwe kontaktu

Zacznij od jednej malej rzeczy, potem wez nastepna... malymi kroczkami