moja kolej

Takie to nienaturalne ale witam, mężczyzna lat 38 , poobijany chętnie podzieli się sobą , ale o tym może poóźniej

Ja witam ciepło

A ja witam ciepło i zapraszam i cieszę się , że jesteś z nami

powstałem z popiołów żeby się znowu spalić na popiół
powstałem ze zgliszczy na nowo
będę unikał ognia jak ognia
i chociaż stale idę naprzód
to i tak stoję w miejscu
przesuwa się tylko tło
jak w mario bro

To ja też powiem się przywitam.
Jestem chyba szczylem tutaj, 22 lata, studiuję sobie. Od dzisiaj samotna.

hej sama jakim szczylem każdy punkt widzenia jak najbardziej wskazany - hmmmm czyzbym ja była az tak stara? nieeeee Sama poczytaj i rozgość sie , podziel sie tym kiepskim dniem jeśli masz potrzebę
wycałujemy i poprzytulamy

Witm wszystkich nowych gości.

Witam za kilka dni pelna 30,kobieta,2 dzieci,samotna,skrzywdzona przez meza od ktorego odeszlam,przez swoja rodzine,znalazlam sie tu hmm przez samotnosc i brak sil. Mam wieleeee powaznych problemow. Ogolnie bylam ciepla,czula,mila osoba teraz zamknieta w sobie, malo kiedy sie usmiecham .....na razie tyle o sobie poki co.
Witam wszystkich

Kobieta lat 22 (dobra - prawie 23), studiuje, egzystuje... Sama w sensie formalno-towarzyskim od zawsze, samotna czasami... Trochę taka... "zwichrowana"... ale o ciepłym, życzliwym sercu...

Cześć kaprys. Witam cieplutko jak cała reszta. Chętnie skorzystam z oferty. Pozdrawiam.

mariolade89 napisał:Kobieta lat 22 (dobra - prawie 23), studiuje, egzystuje... Sama w sensie formalno-towarzyskim od zawsze, samotna czasami... Trochę taka... "zwichrowana"... ale o ciepłym, życzliwym sercu...

Kocham istotki o cieplym i zyczliwym sercu A z pewnych wiem ze Twoje takie jest i to bardzo
A ze zwichrowana my tu wszyscy tacy
Gdyby nas nie bylo to skad Ci normalni mieliby wiedziec ze sa normalni?

Forsaken napisał:

mariolade89 napisał:Kobieta lat 22 (dobra - prawie 23), studiuje, egzystuje... Sama w sensie formalno-towarzyskim od zawsze, samotna czasami... Trochę taka... "zwichrowana"... ale o ciepłym, życzliwym sercu...

Kocham istotki o cieplym i zyczliwym sercu A z pewnych wiem ze Twoje takie jest i to bardzo
A ze zwichrowana my tu wszyscy tacy
Gdyby nas nie bylo to skad Ci normalni mieliby wiedziec ze sa normalni?

Jesteś jakiś taki... miły...

Jest haczyk?

Podejrzliwa jestem...

***

To co dla nas normalne dla innych może być czymś nienormalnym... Kontekst kulturowy... czy nawet odmiennosć hierarchii wartości...

Normalni i nienormalni... To podział, którego nie lubię, a który niestety często się gdzieś wokół przewija... Bo wartościuje... klasyfikuje... selekcjonuje ludzi... Nie lubię tego... Wg mnie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych... Są niezrozumiałe zachowania... Zachowania być może nieakceptowalne społecznie.. Zachowania... a nie człowiek... Zachowania mogą być pozytywne lub negatywne... a człowiek - bez względu na zachowanie - zawsze jest wartością...

Dobra plotę..

"Zwichrowana" - tzn. czasem zachowuję się w sposób nielogiczny... dla innych... Ale spokojnie - z siekierą na golasa nie biegam po lesie szukać jagód....

Nie no leze Z siekiera na golasa po lesie?
Nie wiedzialbym czy gonic czy uciekac
Piszesz bardzo madrze I bardzo dojrzale.. Wiesz kazdy kto pojdzie do psychiatry dostanie diagnoze... Wiec tak naprawde nikt nie jest do konca normalny Poza tym co to za zaszczyt, byc normalnym.. Normalnym inaczej, to jeszcze rozumien, ale takim zwyczajnym, normalnym czlowiekiem.. To musi byc strasznie nudne Juz wole moje pozytywne zwichrowanie

PS: Nie ma haczyka, jestem taki jaki jestem - zreszta sama dobrze wiesz

Forsaken napisał:Nie no leze Z siekiera na golasa po lesie?

Na razie za zimno... Nie strachaj się więc ani nie podniecaj

PS: Nie ma haczyka, jestem taki jaki jestem - zreszta sama dobrze wiesz

Natura ludzka nie jest zbadana do końca... Nie można poznać człowieka w pełnie... nawet gdybyśmy bardzo chcieli. Siebie też całkowicie nie znamy... Nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak zachowamy się w danej sytuacji... Czy z wiekiem nie zmienią się nam priorytety... światopogląd...

Tak więc... Przykro mi - nie wiem jaki jesteś...

Ludzka natura jest nie zbadana... Przynajmniej nie do konca... Ale poznajac czyjes mysli, uczymy sie tego czlowieka...
Konczy sie to tak ze, dla przykladu w zwiazku, to partner lepiej zna osobowosc tej drugiej osoby niz ona sama... Samemu ciezko jest sie uczyc siebie - duzo latwiej jest sie przyjrzec czlowiekowi patrzac z zewnatrz niz od srodka

Forsaken napisał:Ludzka natura jest nie zbadana... Przynajmniej nie do konca... Ale poznajac czyjes mysli, uczymy sie tego czlowieka...
Konczy sie to tak ze, dla przykladu w zwiazku, to partner lepiej zna osobowosc tej drugiej osoby niz ona sama... Samemu ciezko jest sie uczyc siebie - duzo latwiej jest sie przyjrzec czlowiekowi patrzac z zewnatrz niz od srodka

Być może.. Ale w takim razie trzeba być niezwykle dobrym obserwatorem, empatą i świadomym człowiekiem...

mariolade89 napisał:

Forsaken napisał:Ludzka natura jest nie zbadana... Przynajmniej nie do konca... Ale poznajac czyjes mysli, uczymy sie tego czlowieka...
Konczy sie to tak ze, dla przykladu w zwiazku, to partner lepiej zna osobowosc tej drugiej osoby niz ona sama... Samemu ciezko jest sie uczyc siebie - duzo latwiej jest sie przyjrzec czlowiekowi patrzac z zewnatrz niz od srodka

Być może.. Ale w takim razie trzeba być niezwykle dobrym obserwatorem, empatą i świadomym człowiekiem...

Sadze ze te zalety sa definicja kobiecosci no moze oprocz tego obserwatora :p
Dlatego powinnysie czytac facetow jak otwarta ksiege

Forsaken napisał:

mariolade89 napisał:

Forsaken napisał:Ludzka natura jest nie zbadana... Przynajmniej nie do konca... Ale poznajac czyjes mysli, uczymy sie tego czlowieka...
Konczy sie to tak ze, dla przykladu w zwiazku, to partner lepiej zna osobowosc tej drugiej osoby niz ona sama... Samemu ciezko jest sie uczyc siebie - duzo latwiej jest sie przyjrzec czlowiekowi patrzac z zewnatrz niz od srodka

Być może.. Ale w takim razie trzeba być niezwykle dobrym obserwatorem, empatą i świadomym człowiekiem...

Sadze ze te zalety sa definicja kobiecosci no moze oprocz tego obserwatora :p
Dlatego powinnysie czytac facetow jak otwarta ksiege

Do tanga trzeba dwojga...

Chodz... wez mnie za reke... i zatanczymy wtulieni w siebie z zamknietymi oczami

Forsaken napisał:Chodz... wez mnie za reke... i zatanczymy wtulieni w siebie z zamknietymi oczami

Flirciarz... Ja się

zajrzyj do watka muzycznego to zobaczysz ze do tego beznadziejny romantyk
Czesc Mario

Forsaken napisał:zajrzyj do watka muzycznego to zobaczysz ze do tego beznadziejny romantyk
Czesc Mario

Widziałam.. i nie śmiem wątpić w Twoją romantyczną naturę Flirciarz i romantyk... Okej;) Masz jeszcze jakieś inne wcielenia?

tak.. jeszcze tylko jedno - mnich pustelnik...
ale to chyba nie jest takie podniecajace co nie?

Forsaken napisał:tak.. jeszcze tylko jedno - mnich pustelnik...
ale to chyba nie jest takie podniecajace co nie?

Jak się uprzeć... może być