przeszłość -moja nostalgia...
Strona 3 z 3
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Re: przeszłość -moja nostalgia...
Mój lęk jest jak cierń..
Moja gorycz nie stanie się słodyczą więc pokochaj jak ja...
Układam dłon na twoim policzku by odsunąć złe myśli
Ze spokojem scałowuje lęki...
Po to jestem...
Nie strasz mnie więcej...
Bajka w nas jest zbyt krucha na ciosy...
Ugięłam się pod twoim strachem
Wysunęłam dłoń z twojej dłoni
Oczy zabłysły od nadmiaru łez,
Słyszałes?
Układamy scenariusze na dziś, jutro i wspólne nigdy...
Domyslamy się wczoraj, boimy jutra..
Nie ma nas...
Będziemy?
Szukasz słowa klucza,
Neuroprzekażnika wspólnych chwil
W tysiącu minut doby
Znajdujemy nieodmiennie jedną...
Moja gorycz nie stanie się słodyczą więc pokochaj jak ja...
Układam dłon na twoim policzku by odsunąć złe myśli
Ze spokojem scałowuje lęki...
Po to jestem...
Nie strasz mnie więcej...
Bajka w nas jest zbyt krucha na ciosy...
Ugięłam się pod twoim strachem
Wysunęłam dłoń z twojej dłoni
Oczy zabłysły od nadmiaru łez,
Słyszałes?
Układamy scenariusze na dziś, jutro i wspólne nigdy...
Domyslamy się wczoraj, boimy jutra..
Nie ma nas...
Będziemy?
Szukasz słowa klucza,
Neuroprzekażnika wspólnych chwil
W tysiącu minut doby
Znajdujemy nieodmiennie jedną...
Go??- Gość
Re: przeszłość -moja nostalgia...
To niemożliwe...
Zaskoczył mnie padający deszcz
Otworzyłam zdziwiona usta szeroko
Oczy w skupieniu
I jeszcze wierze, że to ma sens
Obawiam się już..., że już..
Trwonie łzy
Nie ma czasu
Zaskoczył mnie ten cios...
Złap mnie...
Nie waż się karać mnie ciszą...
Mam koszmary
Krzyczę nocą
Miałeś być!
Nie będzię już okazji..
Lepszej okazji nie będzie..
To nie boli...
Z przestrachem rozkładam ręce
Załamuje ton pytania
Wypatruje sercem
To "ty" nie nadejdzie...
Nasze ślady milkną ...
Zaskoczył mnie padający deszcz
Otworzyłam zdziwiona usta szeroko
Oczy w skupieniu
I jeszcze wierze, że to ma sens
Obawiam się już..., że już..
Trwonie łzy
Nie ma czasu
Zaskoczył mnie ten cios...
Złap mnie...
Nie waż się karać mnie ciszą...
Mam koszmary
Krzyczę nocą
Miałeś być!
Nie będzię już okazji..
Lepszej okazji nie będzie..
To nie boli...
Z przestrachem rozkładam ręce
Załamuje ton pytania
Wypatruje sercem
To "ty" nie nadejdzie...
Nasze ślady milkną ...
Go??- Gość
Re: przeszłość -moja nostalgia...
rozkapryszona kukiełka
wampiryczna wspomnieniem ust kata
litości brak dla wiary
porwana koszula nocna -blask gwiazd ociera ślady łez
samodestrukcja w warstwie gorzkiej czekolady
usiadła na trzecim schodku własnego lęku
bała się ciepła
cofnięta dłon w drażniącym geście
kakofofonia mas
nas nie ma
lekkim pół usmiechem
sztuczną wesołością
spłoszona wizją szansy na ciszę
nauczona krzyku
Cała ona
wampiryczna wspomnieniem ust kata
litości brak dla wiary
porwana koszula nocna -blask gwiazd ociera ślady łez
samodestrukcja w warstwie gorzkiej czekolady
usiadła na trzecim schodku własnego lęku
bała się ciepła
cofnięta dłon w drażniącym geście
kakofofonia mas
nas nie ma
lekkim pół usmiechem
sztuczną wesołością
spłoszona wizją szansy na ciszę
nauczona krzyku
Cała ona
Go??- Gość
Re: przeszłość -moja nostalgia...
Kocham kiedy do mnie mówisz
Kocham kiedy rzeka milczenia między nami poszerza swój brzeg
Kocham kiedy mnie kusisz
Kocham kiedy twój lęk jest chronicznie przedemną
Kochasz kiedy milczę
Kochasz prostotę tego, że cierpliwie jestem
Kochasz gdy tęsknie i uważnie czekam
Kochasz nasze sekundy wyłapywane jak migotliwe promyki chwil
Na my nie ma wątpliwości
Będzię próba my, chocby świat miał runąć lawiną zmian
Nieuchronnie domykam świat na my
Jak zamek błyskawiczny
Jak niepewność w nieodwołalnym jutrze
Na my
Bez wielokropków i ukośników w niepewności
Stajesz się częścią mnie
Leczysz z nadmiaru złudzeń
Wyciągasz dłoń gdy odchodzę
Bądź sobą we mnie
Kocham kiedy rzeka milczenia między nami poszerza swój brzeg
Kocham kiedy mnie kusisz
Kocham kiedy twój lęk jest chronicznie przedemną
Kochasz kiedy milczę
Kochasz prostotę tego, że cierpliwie jestem
Kochasz gdy tęsknie i uważnie czekam
Kochasz nasze sekundy wyłapywane jak migotliwe promyki chwil
Na my nie ma wątpliwości
Będzię próba my, chocby świat miał runąć lawiną zmian
Nieuchronnie domykam świat na my
Jak zamek błyskawiczny
Jak niepewność w nieodwołalnym jutrze
Na my
Bez wielokropków i ukośników w niepewności
Stajesz się częścią mnie
Leczysz z nadmiaru złudzeń
Wyciągasz dłoń gdy odchodzę
Bądź sobą we mnie
Go??- Gość
Re: przeszłość -moja nostalgia...
hm.
po pierwsze. jest to taki wątek, w którym jak zauważyłaś (zauważyłeś?) NIE MA komentarzy. jest to wątek dość osobisty.
po drugie. nawet, jeśli już postanawiasz komentować, łamiąc jakąś konwencję, wykaż się choć odrobiną jakiegokolwiek smaku. jeśli poczytasz to forum, to być może się zorientujesz, że NIE JEST to miejsce, w którym przewijają się odzywki poziomem właściwe dla onetu czy też jakichś miejsc w rodzaju samosia.pl. ja nie wymagam wiele, natomiast - jako jeden z użytkowników - oczekuję dostosowania się do panujących tu pisanych bądź niepisanych reguł. a przynajmniej - nie zaśmiecania głupawymi odzywkami miejsca o zgoła innym poziomie, rozumiem, że mało dostępnym.
po trzecie. jakość twojego komentarza... zlituję się, pozostawię bez komentarza. jeśli to miał być dowcip, to zdecydowanie ci nie wyszedł.
po czwarte. jeśli czujesz nieodpartą potrzebę pisania tego typu "śmiesznych" tekstów, załóż w tym celu osobny wątek, i pisz do woli. jeśli czujesz potrzebę odpowiedzieć mi - uczyń to w tymże osobnym wątku. jeśli nie umiesz go założyć, daj znać, pomogę.
po piąte - pamiętaj, że jakość i poziom twoich wypowiedzi świadczy o tobie.
Ana - przepraszam za zaśmiecenie twojego wątku.
adminów proszę o (mimo wszystko) nie kasowanie tej wymiany zdań.
thanks 4 attention.
po pierwsze. jest to taki wątek, w którym jak zauważyłaś (zauważyłeś?) NIE MA komentarzy. jest to wątek dość osobisty.
po drugie. nawet, jeśli już postanawiasz komentować, łamiąc jakąś konwencję, wykaż się choć odrobiną jakiegokolwiek smaku. jeśli poczytasz to forum, to być może się zorientujesz, że NIE JEST to miejsce, w którym przewijają się odzywki poziomem właściwe dla onetu czy też jakichś miejsc w rodzaju samosia.pl. ja nie wymagam wiele, natomiast - jako jeden z użytkowników - oczekuję dostosowania się do panujących tu pisanych bądź niepisanych reguł. a przynajmniej - nie zaśmiecania głupawymi odzywkami miejsca o zgoła innym poziomie, rozumiem, że mało dostępnym.
po trzecie. jakość twojego komentarza... zlituję się, pozostawię bez komentarza. jeśli to miał być dowcip, to zdecydowanie ci nie wyszedł.
po czwarte. jeśli czujesz nieodpartą potrzebę pisania tego typu "śmiesznych" tekstów, załóż w tym celu osobny wątek, i pisz do woli. jeśli czujesz potrzebę odpowiedzieć mi - uczyń to w tymże osobnym wątku. jeśli nie umiesz go założyć, daj znać, pomogę.
po piąte - pamiętaj, że jakość i poziom twoich wypowiedzi świadczy o tobie.
Ana - przepraszam za zaśmiecenie twojego wątku.
adminów proszę o (mimo wszystko) nie kasowanie tej wymiany zdań.
thanks 4 attention.
Go??- Gość
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Similar topics
» kino, ksiązka
» Moja najgorsza randka.
» Moja najgorsza randka
» Moja najgorsza randka
» moja najgorsza randka
» Moja najgorsza randka.
» Moja najgorsza randka
» Moja najgorsza randka
» moja najgorsza randka
Strona 3 z 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|